0
Patrzę Na Plac 2 listopada 2014 20:57
El Greco i jego twórczość to co najmniej jeden z powodów, dla których warto odwiedzić Toledo. Dla jednych najważniejszy, dla innych pewnie jedyny.

Jest tam kilka miejsc, które są z nim związane. Przede wszystkim jednak w Toledo można zobaczyć jego dzieła. To najbardziej znane to oczywiście „El entierro del conde de Orgaz” czyli „Pogrzeb hrabiego Orgazy”. Ciekawostką jest, że znajduje się ciągle w tym samym kościele, do którego został zamówiony, a było to w XVI w. Przed jego zobaczeniem warto poczytać co nieco, choćby w tym celu, by wiedzieć w którym miejscu na obrazie el Greco przedstawił samego siebie. Jest w Toledo też dom i muzeum el Greca, choć podobno nie jest to dom, w którym faktycznie mieszkał, a jedynie wiernie odtworzony. Warto na pewno udać się do klasztoru Santo Domingo Antiguo, w którym znajduje się krypta el Greca. Można zajrzeć do niej przez szybę w podłodze. Przewodnik wspomina o możliwości zobaczenia szczątków, faktycznie widać trumnę. Poza tym jest tam jeszcze kilka innych rzeczy związanych z el Greckiem, czyli pierwsze jego dzieła wykonane w Toledo, zamówienie na nie podpisane przez samego mistrza, a poza tym jeszcze wiele interesujących przedmiotów. Niestety zarówno „Pogrzeb hrabiego Orgazy”, jak i wszystko co znajduje się we wspomnianym klasztorze objęte jest zakazem fotografowania. Dzieła el Greca zobaczyć można także w katedrze oraz w muzeum Santa Cruz, które w Roku el Greca czyli roku 2014 dodatkowo wzbogaciło swoje zbiory. Trudno dziwić się mieszkańcom Toledo, że pielęgnują pamięć o najwybitniejszym mieszkańcu miasta. El Greco jest w Toledo praktycznie wszędzie i praktycznie wszystkim. Może być nazwą kawiarni, nazwą marcepanowego (a jakże)likieru, ciastkiem, napisem na chlebie, ceramiczną figurką, gumką do ścierania. Jego dzieła natomiast we fragmentach czy też w całości znaleźć możemy na szmatkach do wycierania okularów, marcepanie czy też jako pamiątki stylizowane na pozbawione ram płótna mistrza, o takich oczywistościach jak breloczki, okładki zeszytów i notesów oraz pocztówki nie wspominam. „Pogrzeb hrabiego Orgazy” wykonany z kafli można zobaczyć na ścianie jednego z domów, ale można też jego miniaturę w formie kafla zabrać do domu by zawisł na naszej własnej ścianie. Warto wspomnieć, że Hiszpanie naprawdę różne rzeczy wyrabiają z el Greckiem http://www.toledogreco.es.

Przy okazji tematu tego wybitnego twórcy warto przypomnieć, że i my Polacy mamy tu co nieco do powiedzenia. Znajduje się bowiem w Polsce jedno dzieło el Greca tj. „Ekstaza św. Franciszka”. Na co dzień można je oglądać w Muzeum Diecezjalnym w Siedlcach http://elgreco.siedlce.pl/ , ale w związku ze wspomnianym Rokiem el Greca przez jakiś czas można było zobaczyć to dzieło na Zamku Królewskim w Warszawie http://www.zamek-krolewski.pl/zwiedzanie/ekspozycje-czasowe/el-greco-ekstaza-sw.-franciszka-z-muzeum-diecezjalnego-w-siedlcach . Co niniejszym tuż przed wyjazdem do Hiszpanii uczyniliśmy. Ciekawe, także i dlatego, że nie całkiem znane, są losy tego obrazu w Polsce. Co nieco na ten temat można przeczytać http://www.rp.pl/artykul/1088686.html
http://www.patrzenaplac.pl/stanac-el-greca-byloby-cos-el-greco-toledo/

Dodaj Komentarz